środa, 24 lipca 2019

TERAZ Boskość

Myśl zakładająca, iż otaczająca nas rzeczywistość jest - na podobieństwo snu - tylko złudzeniem, obecna jest w wielu filozofiach od długiego czasu. Ten, który za pomocą wewnętrznego wglądu poznaje prawdziwą, trwałą rzeczywistość, nazywany jest często świętym, mistykiem ja nazywam takich ludzi - buntownikiem. Taki człowiek wie, że rzeczywistość jest jedynie odbiciem tego, co istnieje naprawdę. Ludzie, którzy jako jedyny "prawdziwy" uznają świat materialny, nie są w stanie zrozumieć czegoś, co znajduje się poza zasięgiem ich postrzegania. Przebudzenie następuje, gdy zaczynają odczuwać prawdę sercem. Ku temu też powstały wszelkie religie, posiadające zawsze i niestety najczęściej jedynie w pierwotnym zarysie, drogowskaz wskazujący drogę do uzyskania oświeconej świadomości - a co za tym idzie - również nieba, Nirwany, zbawienia, wzniesienia czy wiecznej nieśmiertelności. Przebudzenie człowieka wymaga tego aby rozprawić się z samym sobą, rozprawić się z „ja”. Nieszczęsne „ja” to „ego”, które ciągle próbuje jednostkom dowieść o ich wyjątkowości czy oddzieleniu od reszty istnienia. Ludzkie wyobrażenie o „ja” zostało zakodowane w celu poczucia potrzeby rozwijania świadomości i poznania całej pełni życia. Wszystko istnieje jako życie a życie jest wszystkim co istnieje, czyli jesteśmy ze sobą połączeni w jedną całość. Oświecona świadomość to błogostan nieistnienia a tym „nieistnieniem” jest brak „ja” i poczucie Jedności ze wszystkimi i wszystkim co jest widzialne i niewidzialne. JEDNIA, 1, Wszystko Jedno, DOSKONAŁA BOSKA JEDNOŚĆ, więc ludzkość nie jest ani „dobra” ani „zła”. Jesteśmy DOSKONALI. Zawsze tacy byliśmy i zawsze tacy będziemy. Przyczyną nieświadomości tego jest tworzące dualizm „ja”. W tym miejscu z pomocą przychodzi medytacja i pracą ze świadomością. Wiele kultur opracowało już tysiące lat temu techniki, które pozwalają wprowadzić naszą świadomość w zupełnie w inny wymiar pojmowania siebie i otoczenia To coś, co wychodzi po za ramy jedynie narzędzia. Powoli zadajemy sobie sprawę z tego, że już nie jesteśmy niczym ograniczeni. TERAZ jest czas aby poznać na nowo pełnię Życia. Follow the White Rabbit 🐇🐇🐇


ilustracja: Robert Gonsalves

Wielki duchowy żeglarz Alan Watts miał piękną metaforę: wyobraź sobie łódź płynącą przez ocean. Za jej rufą zostaje kilwater - falujący ślad...