piątek, 31 sierpnia 2018

W głębi podświadomości...


Ocean ludzkiej świadomości to wielowymiarowe zjawisko. Na pierwszy rzut oka może przypominać nieporuszalną taflę wody, ta jednak w każdej chwili może zostać zburzona przez fale, bywa że jedynie przepływających emocji. Powierzchnia oceanu wydaje się na tyle interesująca, że zmienia swoje oblicze w zależnosci od zewnętrznych bodźców, zmiany te są jednak niczym trwałym, zmieniają się jedynie widoczne kształty, tak naprawdę nic się nie zmienia. W jego toni można również dostrzec własne odbicie, ale to nie jest sam ocean. Powierzchnia tego oceanu to wszystko co możemy ujrzeć z daleka. To jest to czym ocean przyciąga lub odpycha... Z daleka widzimy surferów i piękne białe grzywy fal, ale z bliska są one dla nas nie do pokonania... Dopiero kiedy wchodzimy w bliższy kontakt, kiedy go dotykamy możemy się przekonać dodatkowo czy zachęcające spokojem wody nie okażą się mrożąco zimne. Jednak dopiero w swoich głębinach, każdy ocean kryje prawdziwe subtelności. To co nasza świadomość kryje pod swoją powierznią, powierzchnią dostępną zmysłowo i rozumowo, jest prawdziwą skarbnicą tajemnic i niespodzianką. Aby dotrzeć do nich i dostrzec cokolwiek w mrokach głębin oceanu, w podświadomości, trzeba nauczyć się wstrzymać oddech i potrzeba jest użyć światła...






Grafika: Aquarian Rebirth II Divine Feminine Consciousness Awakening Robyn Chance

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wielki duchowy żeglarz Alan Watts miał piękną metaforę: wyobraź sobie łódź płynącą przez ocean. Za jej rufą zostaje kilwater - falujący ślad...