Możliwość wyciszenia myśli występuje w wielu odmianach wiedzy, wiedzy o marginalnym znaczeniu z punktu widzenia Zachodu.
Dla typowego powiedzmy europejczyka, myślenie jest nieodłącznym elementem codziennego życia. Nie chodzi tu o ścisłe rozumowanie, lecz o prostą czynność bezwolnego myślenia, której oddajemy się nieustannie. Ciągle rozmawiamy ze sobą w myślach. To właśnie don Juan nazwał "wewnętrznym dialogiem", którego zawieszenie zajmuje w jego naukach bardzo ważne miejsce.
Ponieważ "wewnętrzny dialog" trwa stale, uznajemy to za naturalny i nieodzowny składnik naszego życia. Zakładamy nieświadomie, że umilknie dopiero po naszej śmierci, a stan całkowicie "opróżnionego" umysłu jest niemożliwy do osiągnięcia. Utwierdza nas w tym przekonaniu to, że próby wyłączenia umysłu często kończą się niepowodzeniem. Metody osiągania pustego umysłu są dość osobliwe i wymagają systematycznej pracy.
Patrząc z szerszej perspektywy, wydaje się jednak, że człowiek zawsze żywił zainteresowanie możliwością wyciszenia umysłu. Powiedziałbym nawet, że każdy tęskni w głębi duszy za tego rodzaju wiedzą. Prace Castanedy przedstawiają pogląd, że w przeszłości znajomość wewnętrznej ciszy była człowiekowi bliższa. Dopiero stopniowo została zapomniana wskutek rozwoju i późniejszej dominacji myślenia racjonalnego, które całkowicie zawładnęło jednostkowym doświadczeniem. W miarę upływu czasu myślenie ogółu ludzi stawało się coraz bardziej mechaniczne i mniej racjonalne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz