"Mapa nie jest terenem". Jest to dosyć popularne sformułowanie, pochodzące ze szkoły neurolingwistycznego programowania, które nazywam delikatną i nieinwazyjną hipnozą, ale nie miało być o tym. No więc mapa jest jedynie interpretacją prawdziwego terenu i tak samo sprawa ma się z rzeczywistością i tym co postrzegamy. Nasze standardowe czyli racjonalno-zmyslowe postrzeganie ogranicza się do interpretacji. Każdy z nas ma subiektywną mapę świata. Znajdują się na niej wszystko, co dzieje się wokół nas, znaczenia, jakie mają dla nas poszczególne sprawy, nasze przekonania i uczucia, percepcja rzeczywistości, bądź też to co uważamy za doświadczenie lub rzeczywistość. Mapa powstaje w umyśle wtedy gdy staramy się zrozumieć świat, każde najmniejsze doświadczenie ma w tak poukładanym umyśle swoje miejsce - przegródkę, klasyfikującą szufladkę. Mapa jednak nie jest terenem.
Teren to ostateczna rzeczywistość.
Wszystko jest grą percepcji.
Postrzegamy tylko kolejny sen..
Wędrujemy palcem po mapie...
Świadomość jest ostateczną rzeczywistością.
Bhikkhu

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz