Możesz pytać Niebo - dlaczego ja cierpię? Niebo z pewnością będzie milczeć, ale ja Ci odpowiem: dajesz wstęp w swoje życie temu co je rozwala. Nie kontroluj innego człowieka, kontroluj siebie... przede wszystkim wyjdź z własnego chaosu, zrozum świat energii i własnego bytu. To ty chódź przytomnie po tym świecie... już dawno temu uczył cię tego Jezus Chrystus:
"Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie!"
... to twoja przytomność, czujność kształtuje twoją drogę przeznaczenia. Twoje myśli już utworzyły dla ciebie przyszłość... tylko czekaj chwili, kiedy ci się ona objawi.
Alleluja!!! Miłujcie się!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz