Złapali mnie wczoraj bez maski. Policja, najniższej rangi. Niestety nie przyjęli tłumaczenia, że względy zdrowotne zwalniają mnie z noszenia maski. Jest to przede wszystkim mój zdrowy rozsądek i nieumiejętność podporządkowania. Nie przyjąłem mandatu, dostałem to...
Wiecie co, tak sobie myślę, że wraz z tym "nowym duchem czasu i postępem" to ja prędzej zostanę więźniem politycznym niż zgodzę się przyjąć dobrowolną i nieuzasadnioną karę śmierci.
Amon! Eee... znaczy Aloha 🙏
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz