MANA - cała moc pochodzi z wnętrza. Kiedy człowiek się zetknie wreszcie z włąsną mocą i zacznie posługiwać się nią, to się przekona, że jej stosowanie jest bez porównania łatwiejsze niż dotychczasowe używanie ognia lub elektryczności. A gdy już nastąpi pewne uzdolnienie do jej wykorzystywania, wówczas łatwo będziecie mogli stwierdzić, że wszelkie sposoby stosowania sił i środków, uważane za wielkie wynalazki – to jedynie warianty sposobów wyłonionych z ludzkiego śmiertelnego umysłu. Człowiek sądzi, że wyłonił je sam z siebie jako odkrycia, podczas gdy wyłonił tylko to, z czym mógł się zetknąć swymi śmiertelnymi zmysłami. Słowem: wyłonił ze swego umysłu tylko rzeczy niedoskonałe. Natomiast, gdyby zechciał spojrzeć głębiej w istotę rzeczy, przekonałby się, że wszystko pochodzi od nieskończonego źródła i jest odzwierciedlone w człowieku, a wtedy byłby w stanie wyłonić z siebie rzeczy doskonałe. Będąc jednak obdarzony wolną wolą człowiek wybrał bardziej żmudną i zawiłą drogę, i miast urzeczywistnienia swego "synostwa bożego", jak to np. określa gnoza znajdująca się również w chrześcijaństwie, i korzystania bez ograniczeń ze wszystkiego, co posiada "Bóg" – woli podążać tą uciążliwą i krętą drogą, dopóki nie zostanie zmuszony do uświadomienia sobie, że musi istnieć i rzeczywiście istnieje lepsza i krótsza droga.
Inna zasada Huny głosi ponadto: Kala - nie ma granic i wszystko jest połączone.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz