środa, 31 marca 2021

TRZY KLEJNOTY w naukach Siddhartha Gautamy zwanym Buddą Siakjamunim




Trzon buddyzmu stanowią ideały znane pod nazwą Trzech Klejnotów, Trzech Skarbów lub Trzech Schronień. Są to Budda, Dharma oraz Sangha. Buddystą jest ten, kto kieruje się nimi w swoim życiu.




Budda

Chodzi tu o historycznego Buddę, ale też o osiągalny dla każdego stan buddy.

Dharma

Dharma ma wiele znaczeń. Głównie chodzi o poznaną przez Oświecony umysł Prawdę, ale także o nauki buddyjskie czyli tę samą Prawdę wyrażoną za pomocą języka oraz konceptów. W tym drugim znaczeniu Budda po raz pierwszy zakomunikował Dharmę innym ludziom w Sarnath w Płn. Indiach wkrótce po swoim oświeceniu. To zdarzenie tradycja buddyjska określa jako „pierwsze zakręcenie koła Dharmy”, a samo koło z ośmioma szprychami jest znanym symbolem buddyzmu.

Słowo „Dharma” oznacza także wszystkie pisma uważane za część kanonu buddyjskiego. W ich skład wchodzą opisy życia Buddy (znane jako Kanon Palijski), pisma późniejszej daty, jak również spisane nauki ludzi oświeconych w późniejszych wiekach. Zawiera on szereg bezcennych dzieł, na pomieszczenie których w całości potrzeba by było pokaźnych rozmiarów pomieszczenia. Jest to kanon o ogromnej rozpiętości: w jego skład wchodzą min. Dhammapada, Sutra Diamentowa oraz Tybetańska Księga Umarłych.

Inne znaczenie słowa „Dharma” to opisane w powyższych pismach praktyki. Mimo bogactwa swej literatury esencja buddyzmu jest prosta: dokonać transformacji własnej świadomości. Można by ją sprowadzić, jak do czyni Dhammapada, do następujących słów: „ucz się czynić dobro, zaprzestań czynić zło, oczyść swe serce”.

Sangha

Ostatnim z Trzech Klejnotów jest Sangha czyli wspólnota duchowa. Buddyzm nie jest abstrakcyjną filozofią czy wiarą, dlatego ma sens tylko wtedy, jeśli konkretni ludzie uosabiają go w swoim życiu. Buddyści przywiązują ogromną wagę do braterstwa między praktykującymi, jak i tymi, którzy osiągnęli już cel Oświecenia. W najszerszym znaczeniu Sanghę pojmuje się jako wszystkich buddystów na świecie teraz, jak również w przeszłości i w przyszłości. W praktyce jednak szczególnie chodzi o tych praktykujących, z którymi utrzymujemy bliski kontakt.

Niektórzy ludzie są bardziej zaawansowani na ścieżce buddyjskiej, inni mniej. Dla tych bardziej zaawansowanych – wielkich nauczycieli zeszłych wieków, buddyści żywią ogromny szacunek. W tradycji buddyjskiej wytworzyła się także symbolika odzwierciedlająca ideały Sanghi buddyjskiej w archetypowych postaciach tzw. Bodhisatwów. Na przykład Awalokiteśwara symbolizuje Współczucie – przedstawia się go z czterema, ośmioma lub czasem nawet tysiącem ramion, którymi stara się on pomóc żywym istotom; Mańdźuśri symbolizuje Mądrość – przedstawia się go z uniesionym nad głową mieczem, którym przecina on niewiedzę. Bodhisatwów i oświeconych nauczycieli razem określa się jako Szlachetną Sanghę (Arja Sangha).

wtorek, 30 marca 2021

Sezon grypowy, jak zostać zdrowy.

W związku z sezonem szalejących przeziębień oraz podwyższonej zachoro- walności na grypę itp. Przedstawiam swoich lekarzy. Będę ich wymieniał i z góry przepraszam kurkumę którą dodajemy gdzie się da oraz sól himalajską którą płuczemy gardło, oraz darowany mi syrop z mniszka lekarskiego, za brak fotografii 😉

Syrop z pędów sosny (niestety jeszcze nie da się ich zebrać wiec kupiony, tylko nie taki z marketu o 3% stężeniu), imbir korzeń, anyż-prawdziwy, tymian-prawdziwy (z tego robisz napary, można je doprawiać cytryną, kurkumą i miodem), czosnek (posiekać zjeść po min 10min leżakowania- oxydacja, nasycanie Prana, wytwarza wtedy więcej penicyliny), cytryna bardziej jako smakowe placebo (wielu z nas przez lata wierzyło ze ma super dużo wit C, ale papryka np. ma wiecej). Własnej roboty syropy: z cebuli, z buraka, super syrop z czosnku, imbiru, cytryny i miodu, miód z goździkami..



Muzyka, luz, taniec i obostrzenia latające wokół jajec. A także duchowa medycyna roślinna, sungazing i ponad wszystko Potęgą Podświadomości 🙏🐰



Chociaż statystyki uparcie twierdzą, że grypa już nam zbytnio nie dokazuje... 🤭😅



Mateuszu zejdź na Ziemie, zakończ tą fałszywą pandemię.

 


Właśnie przechodziłem ciężką infekcje dróg oddechowych. Być może spowodowaną tymi wirusami, które półtora roku temu nazwano covid19. Być może dlatego, że zbyt dużo uwagi poświęcam plandemii.  Było ciężko, nie mogłem swobodnie oddychać, zatkało mi zatoki, miałem ze 2-3 dni silnej gorączki z bólem stawów. Ale najgorsze jest to że niemal palić nie umiałem!!! Mimo to ani na moment nie uległem tej psychozie i udało mi się wyjść z tego bez jednej nawet aspiryny czy innego farmaceutyku. Oczywiście stosowałem medycynę niekonwencjonalną. 

Jeśli jednak ulegniesz lękowi, to koronawirusy mogą być groźne. Możesz oddać się w ręce służby zdrowia a oni  Ciebie tak zaniedbają, że różnie się to może skończyć... Właśnie mija mi 2 tydzień chorowania, ale czuję się juz niemal zupełnie zdrowy. Podejrzewam ze gdybym wziął jakiś antybiotyk ala duomox i jakis tussipect to pewnie potrwało by to ze 3 dni...ale lekarze nie leczą już grypy na swój tradycyjny sposób, tylko izolują,  podają wątpliwie dopasowane antybiotyki, rozwalają osłabione płuca respiratorem, lub pozwalają walczyć organizmowi i zostawiają pacjenta na pastwe chorobie z niewielkim wsparciem z zewnątrz, w samotności kwarantanny,  dodatkowo osłabiając pacjenta psychicznie. W gorszych przypadkach, w ten sposób serio potrafią wykończyć człowieka 😔

Do tego z jednej strony tacy, którzy uwierzyli w to śmiercionośne oszustwo bo przemieliło ono kogoś bliskiego, z drugiej tacy, którym rozwalono życie lockdownem lub co gorsza zabito im kogoś kto nie mógł otrzymać swojego wymaganego leczenia, tak jak nie leczy się normalnie już grypy, tylko śmierć w izolacji np. z powodu chorób serca. Wszystko to wiem z autopsji.

Lud już nie jest taki głupi, więcej kłamstw nie kupi.


środa, 24 marca 2021

Piosenka


 Jutro. 

Jutro rano coś wreszcie zacznie się,

Jutro obiecuję że całkiem obudzę się,

Mam już dosyć tkwienia tylko we śnie,


Czas swym sercem z kosmosem łączyć się. 

Ty też możesz jutro zbudzić się,

Obecnością w planie tym, uraczyć mnie,

Mam nadzieję że nie łudzę się.....

Że obok siebie, widzę Cię!


sobota, 13 marca 2021

Rośliny mocy

Don Juan powiedział, że gdy w pierwszych latach mojego terminowania używał roślin mocy, robił to zgodnie z zaleceniami nowych widzących. Z własnego doświadczenia i dzięki widzeniu wiedzieli oni, że rośliny mocy wyrywają punkt połączenia z jego normalnej pozycji. Wpływ wywierany przez rośliny mocy na punkt połączenia zasadniczo bardzo przypomina działanie snów. W obu tych przypadkach punkt połączenia zostaje przesunięty, ale przesunięcie spowodowane roślinami mocy jest większe i donioślejsze w skutkach. Nauczyciel wykorzystuje dezorientację wywołaną takim przesunięciem, by wzbudzić w uczniu przekonanie, że percepcja świata nigdy nie jest ostateczna.

Castaneda Carlos, Wewnętrzny Ogień

środa, 10 marca 2021

Równonoc

 RÓWNONOC 20-21 marca


Podczas równo-nocy dzień i noc mają jednakową długość. 

Światło i ciemność, Yin i Yang... ściśle się ze sobą splatają i działają zgodnie - w służbie integralności i harmonii. 


"Zrozumienie sensu i znaczenia tych właśnie świąt wymaga wzniesienia się na wąską ścieżkę pomiędzy dobro i zło, spojrzenia na wszystko z zupełnie nowej perspektywy i uświadomienia sobie prawa o harmonii przeciwieństw. "

Około tydzień przed pierwszym dniem wiosny na nocnym niebie, od Wschodu ukazywał się utożsamiany z boginią Ładą gwiazdozbiór Łabędzia. Wrażliwe na ten sygnał bociany zbierały się do masowego powrotu, Słowianie zaś rozpoczynali przygotowania do uroczystości równonocy.  

Wszędzie miało miejsce wielkie oczyszczanie ludzi i domów z negatywnych energii, zebranych w czasie zimy. Każdy zaś wysprzątany zakątek okadzano ziołami, by skutecznie odgonić ciemne moce...

Dziewczęta pod okiem babć malowały jajka, które niemal na całym świecie, od "zawsze" stanowiły nieodłączny atrybut święta wiosny. Były bowiem symbolem nowego życia, płodności i odrodzenia. Oznaczały początek, Uniwersum, elipsę słoneczną, wigor i życie.

Jeden z naszych mitów, (znany także w Indiach i Persji) mówi, że ze złotego, słonecznego jaja narodził się Bóg, a stworzony przez niego świat również ma kształt złotego jaja.

Jaja używane były do oczyszczania, leczenia i do celów magicznych. W rękach szamanów stawały się medium do kontaktów z duchami przodków i bogami... Za pomocą jajek zdejmowali klątwy, uroki i odpędzali wszelkie zło. Odczyniali nawet egzorcyzmy. Jajka toczone po grobach miały umożliwić bliskim szybką inkarnację.


W dzień świąteczny jajka ludzie sobie bliscy i przyjaciele obdarowywali się wzajemnie pisankami, które stanowiły potem rodzaj amuletów. Jaja, ozdabiane bogato symbolami mocy Kosmosu i sił Przyrody stanowiły wotum ofiarne, składane z nadzieją- lub w podzięce za wysłuchanie modlitwy. 

W pierwszy dzień wiosny o poranku wnoszono do domu gałęzie wierzby (bazie, kotki), które przesycone aktywną jak nigdy siłą rozkwitu zapewniały rodzinie ochronę przez całą wiosnę. Potem zwyczajowo dzielono się ugotowanym jajem... 

Po śniadaniu wszyscy udawali się w oznaczone miejsce, by odprawić rytuały, które miały zapewnić dobrobyt, urodzaj i powodzenie przez cały rok.


Panią Śmierci, Marzannę przeciwstawiano symbolizującej wiosnę Pani Życia, Dziewannie... I wykonywano całe mnóstwo działań magicznych. 

W drodze powrotnej ludzie hałasowali niemożliwie, by "obudzić" boga błyskawic i gromu. Czynili tak, ponieważ prace polowe można było zacząć dopiero po pierwszej wiosennej burzy, kiedy to Perun przeciął błyskawicą ziemię i tym samym zapłodnił matkę Naturę. 

Potrzebujący gromadnie odwiedzali wyrocznie, by poznać swoje szanse na przyszłość lub otrzymać rady, jak na nią pozytywnie wpłynąć..

W równonoc wiosenną szczególną moc miały zaklęcia i wróżby na szczęśliwą miłość bądź zamążpójście. Kobiety bezdzietne tylko w tym czasie mogły wyprosić sobie łaskęi doczekać się macierzyństwa...  

A pod wieczór, w tradycyjnym miejscu mocy i w blasku magicznych ogni zaczynały się wielkie obrzędy. Mottem przewodnim była - oczywiście - PŁODNOŚĆ NATURY. 

Wiosenne Zrównanie Dnia Z Nocą zwane było Świętem Dadźboga. Dzień po równonocy to Jare Gody witanie Słońca – Swarożyca, czczenie Mokoszy, wbicie w ziemię pierwszej kłody jako symbol zapłodnienia (wcześniej nie wolno było tego robić, ponieważ Ziemia była brzemienna), toczenie jaj po ziemi, wyniesienie kukły Morany (Marzanny) ze wsi, składanie ofiar.

Pierwsza niedziela po wiosennym zrównaniu dnia z nocą Wełkydeń – pierwszy dzień świąteczny; święcenie jadła i jaj „żywą wodą”, modły do Bogów

Poniedziałek po Wielkim dniu (Wołoczilne), Konopielka – polewanie dziewcząt wodą przez chłopców (wezwanie urodzaju), a te z kolei obdarowują ich pisankami.

LADODEJA ISTRA WESE 🌞

Myśli w Bristolu 10.03.2017 (archiwalne)


 

Wczoraj czułem się źle. Nie wiem może nadmiar racjonalnej wiedzy naukowej z rana wytrącił mnie z oświeconego odczucia. Wydaje mi się, że moje zachowanie było nawet nie takie jakbym chciał, pieprzony umysł trochę się wczoraj rozbujał od nadmiaru przyswojonych faktów. 

(...)


Postanowiłem jakoś uleczyć ten stan i od razu przystąpiłem do działania. Wybrałem się na spacer... poszedłem do natury, przeszedłem przez stary cmentarz starając się nie uaktywniać żadnej dodatkowej brudnej energii, chociaż już się jej nie boję, moja ludzka podświadomość ciągle skrywa pierwotny i kulturowy lęk przed nią. 


Za cmentarzem czekała na mnie piękna potężna polana u stóp wzgórz otaczających Blaise Castle, małą strażnicę z okresu średniowiecza, która wówczas chroniła okoliczny las i dolinę silnego potoku który napędzał młyn. nie miałem jednak ochoty i nie byłem przygotowany na długi spacer. Skupiłem się na polanie, polaną rządziło drzewo.....


Zacząłem przytulać drzewa, przytuliłem większość samotnych drzew jak również posiedziałem na jednym, później zająłem miejsce na ławce na której zapaliłem i ćwiczyłem chwilę oczyszczanie umysłu z niechcianych myśli. po tym spacerze załatwiłem zioło i dogadałem się po drodze z miejscowymi młodocianymi gangsterami, nmiałem z nimi kilka dni wcześniej zatarczkę, pożegnaliśmy się w pokoju.
Spacer widać dobrze mi zrobił... ...

wtorek, 9 marca 2021

Bad Religion

Każda religia zawiera jakąś gnozę, w każdej tradycji można znaleźć drogowskaz do źródła. Jednak wszystko to jedynie schematy, reguły i wierzenia które ostatecznie służyły zawsze kontroli człowieka nad człowiekiem, stawianie jednego bliżej prawdy od drugiego. Religie od zawsze były pretekstem do podziałów i wojen. Teozofia jak można nazwać gnozę jest wspólna. Można to nazwać tak jedynie aby to wyartykułować, abym mógł Wam przekazać tą myśl.


"Umysł musi uwolnić się od wszelkiego rodzaju szkół, religii, sekt, wierzeń itp. Wszystkie te klatki są przeszkodami, które uniemożliwiają umysłowi swobodne myślenie. Umysł musi uwolnić się od iluzji tego świata i stać się wspaniałym narzędziem Istoty Wewnętrznej." 

- Samael Aun Weor

Dolary, inflacja, widzisz to?

Dolary "dodrukowane" w 2020r. stanowiły 22% sumy tej waluty w obrocie. Ten proces cały czas jest w toku...

Dzięki finansowemu wsparciu ze strony bankierów, analizy ekonomiczne dotyczące inflacji stopniowo zostały przeniesione w obszar czysto matematycznych, tworzonych dla zabawy, badań. Tak więc teoria mówiąca, że to emisja papierowego pieniądza prowadzi do inflacji, została całkowicie wyparta przez teorię głoszącą, że do inflacji prowadzi wzrost cen.

Tak się to wykłada przyszłym ekonomistom i nie tylko, na uniwersytetach i w akademiach.

John Maynard Keynes, angielski ekonomista, twórca słynnej Teorii Keynesa, będącej w opozycji do wolnorynkowej teorii Miltona Friedmana i współtwórca Systemu z Bretton Woods z 1944 r. bez eufemizmów oceniał inflację, pisząc, że dzięki jej użyciu rząd może skrycie, korzystając z ludzkiej nieświadomości, zagrabić ludzki majątek i co najwyżej jeden na milion obywateli zorientuje się, co się dzieje.

Widzisz to?


Huna - 7 głównych zasad

Aloha. Oddając czas różnym tradycjom, praktykom duchowym i ogólno samorozwojowym koniecznie muszę wspomnieć o Huna.

Huna to gnoza stworzona przez polinezyjskich Kahunów – duchownych i uzdrowicieli, szamanów.


"Huna w języku hawajskim oznacza tajemnicę. Chodzi tu nie o sekret, ale wiedzę tajemną. Drugie znaczenie tego słowa to „drobny, delikatny”, jak pył lub morska mgła. Kahunowie byli specjalistami u dawnych Hawajczyków, ekspertami od religii, zdrowia, rzemiosł, nauki, psychologii i różnorodnych praktyk magicznych. Zajmowali się zarówno sferą ducha, jak i materii."

Huna przekazywana jest z pokolenia na pokolenie, została ułożona według siedmiu głównych zasad.




Zasada 1 - IKE
Świat jest taki jaki myślisz, że jest .

Nasza rzeczywistość odzwierciedla nasze przekonania. Dlatego zmieniając nasze przekonania i otwierając się na nowe idee możemy realnie zmieniać świat. Poza tym, warto pamiętać, że jeśli każdy z nas śni własny sen, to nie ma jednej prawdziwej ani słusznej rzeczywistości.


Zasada 2 - KALA
Nie ma granic.

Wszystko jest ze sobą połączone i wszystko jest możliwe. Nasze oddzielenie – nawzajem od siebie, od innych zwierząt, od przedmiotów, od przyrody – jest tylko iluzją. Ponieważ śnimy naszą rzeczywistość, wszystko jest możliwe. Co nas ogranicza poza własnymi przekonaniami na temat ograniczeń? Oczywiście aby jakiś sen został uznany za prawdziwy przez innych ludzi, oni również muszą uwierzyć, świadomość braku ograniczeń musi stać się globalna.

Ograniczeń nie ma również energia. Nie kończymy się tam, gdzie kończy się nasza skóra. Człowiek to o wiele więcej niż tylko widoczne ciało. Nasze ciała wytwarzają pole energetyczne, a nasze pola wchodzą ze sobą w interakcję i są ze sobą powiązane. Świadomość połączenia daje wielką harmonię i spokój umysłu.




Zasada 3 - MAKIA
Energia podąża za uwagą   

Innymi słowy – dostajesz to, na czym się koncentrujesz, bo tam gdzie kierujesz swoje myśli, kierujesz również energię.

Zasada ta ma kilka ważnych konsekwencji. Na przykład, koncentrowanie się na negatywach, problemach i przeszkodach może je wzmacniać, najczęściej zupełnie niepotrzebnie. Koncentrowanie się na chwili obecnej, możliwościach i pozytywach jest o wiele lepsze. Energia sama w sobie jest neutralna, to, co przyciągniemy i stworzymy zależy tylko od nas.

Nasza uwaga automatycznie podąża za energią, czyli wszystkimi wybijającymi się wydarzeniami, dźwiękami, emocjami, postaciami, itd. Stąd może być trudno odciągnąć uwagę od negatywów, ponieważ niosą one ze sobą silny ładunek energetyczny. Czasem lepiej jest transformować i wykorzystać tą energię, jak w sztukach walki, zamiast uciekać albo walczyć z czymś ocenianym jako negatywne. Tak czy inaczej, warto nauczyć się koncentracji czyli świadomego kierowania swoją energią.


Zasada 4 - MANAWA
Teraz jest moment mocy.

Zasada ta podkreśla znaczenie teraźniejszości i wskazuje na to, że przeszłość i przyszłość są w jakimś stopniu iluzją. Nawet wspomnienia są czymś, co posiadamy teraz, jeśli w danej chwili nie przypominamy sobie niczego, przeszłość nie ma żadnego znaczenia. Podobnie jest z przyszłością, wszelkiego rodzaju planowanie, przewidywanie jest dokonywane teraz i to teraz można podjąć jakąś decyzję czy działanie. Nic nie może się wydarzyć w przeszłości ani przyszłości. Moc ma tylko obecna chwila.

Koncentracja na chwili obecnej ma bardzo wiele zalet:

1. Teraz możesz zmienić swoje położenie i działać

2. Teraz możesz podjąć decyzję

3. Teraz możesz się skontaktować ze swoimi uczuciami i potrzebami

4. Teraz najsilniej możesz odczuć piękno tego, co cię otacza

5. Teraz pozwala na uwolnienie się od stresów związanych z przeżywaniem czegoś co już było (i nie istnieje) albo jeszcze się nie stało (i tak naprawdę nie wiadomo czy się stanie)

6. Teraz daje moc, bo jest koncentracją na tym co jest możliwe, wykonalne i prawdziwe

Jak utrzymać się w chwili obecnej?

Można skupić się na swoich odczuciach zmysłowych. Co czujesz? Co słyszysz? Czy odczuwasz jakiś smak, zapach? Jak się czuje twój mały palec u nogi? W jaki sposób oddychasz? Co widzisz przed sobą? Skoncentruj się też na tym co robisz – czytasz, piszesz, jesz, wynosisz śmieci. Wykonuj czynności, które wymagają skupienia na chwili obecnej – graj, śpiewaj, maluj, rysuj, baw się w dzieckiem albo domowym zwierzakiem. To właśnie jest twoja rzeczywistość. A gdy znajdziesz się w trudnej sytuacji zadaj sobie pytanie: Co mogę zrobić w tej chwili by z nią sobie poradzić?



Zasada 5 - ALOHA

Kochać to być szczęśliwym z... Miłość jest po to, by przynosiła szczęście.   

Miłość istnieje w takim stopniu, w jakim jesteś szczęśliwy z obiektem swojego uczucia. Jeśli cierpisz, nie ma miłości. To, co najczęściej sprawia ból, to niespełnione oczekiwania wobec drugiej osoby, zawiedzione ego, czy złość powodująca poczucie krzywdy.

Musimy pamiętać, że miłość wzmacnia się, gdy zaprzestajemy oceniania. Krytyka to negatywna energia, która osłabia zarówno krytykującego, jak i krytykowanego. Chwaląc i doceniając wysyłamy pozytywną energię, która wzmacnia miłość i przyciąga jej coraz więcej do naszego życia.

Wszystko żyje, czuje i reaguje, a więc potrzebuje miłości. Wszystko, nie tylko to, co zwykliśmy uważać za elementy przyrody “ożywionej”. Szamani uważają, że nawet jeśli nie dostrzegamy gołym okiem ruchu skały, to ona i tak posiada swoją energię życiową. Kochając i błogosławiąc wszystko, co nas otacza, wprowadzamy w nasze życie harmonię.


Zasada 6 - MANA
Cała moc pochodzi z wnętrza.

Cała moc pochodzi z naszego ciała, ducha i umysłu. A ponieważ ta moc - moc tworzenia – jest w nas, to my sami jesteśmy odpowiedzialni za swoje życie, zarówno za jego dobre jak i złe aspekty. Nasze myśli, słowa i czyny kreują naszą rzeczywistość i zgodnie z jedną z poprzednich zasad – to, na czym się koncentrujesz zyskuje energię i manifestuje się w twoim świecie. Konsekwencją posiadania całej mocy sprawczej jest to, że nikt z zewnątrz nie jest w stanie nas unieszczęśliwić.

Ważne jest, by pamiętać, że zasada ta dotyczy wszystkich i wszystkiego. Tak więc, każdy człowiek i każdy element Wszechświata posiada moc tworzenia, a w konsekwencji wpływa na daną sytuację. Dlatego najlepszą postawą jest szacunek do energii i mocy, która jest wkoło nas – w żywiołach, roślinach, przedmiotach. Warto ją poznawać, by z niej korzystać albo ustrzec się przed niepożądanym wpływem.


Zasada 7 - PONO
Skuteczność jest miarą prawdy   


Wszystko można zrobić na wiele sposobów. Nie istnieje coś takiego jak ostateczna prawda, jedynie dobra ścieżka czy jedynie skuteczne metody. Coś może być efektywne w jednej sytuacji, a w innej już nie będzie. Jeśli działamy i nie widać pożądanych skutków, oznacza to, że nie działamy dobrze. A naprawdę ważne jest to, co działa – lepiej więc nie marnować energii, tylko zainwestować ją w poszukiwanie skutecznych rozwiązań. Dzięki temu rozwijamy w sobie elastyczność i umiejętność reagowania w każdej sytuacji. Określenie “sytuacja bez wyjścia” traci swoją moc.

Zasada ta mówi też o tym, że to jakich środków użyjemy zdeterminuje nam efekt, jaki osiągniemy. Działając agresywnie, możemy spodziewać się agresywnych odpowiedzi, a działając z miłością, otrzymamy więcej miłości od innych ludzi. Jeśli więc chcemy pokoju na świecie, zacznijmy od własnych przekonań i stosunku do innych ludzi – w domu, w pracy, w szkole.


Szamanka


"Szaman nie istnieje bez szamanki. Szaman otrzymuje moc od kobiety, i zawsze tak było.

Szaman jest jej narzędziem. Choć może wydawać się, że jest inaczej, taka jest prawda."

Agnes Whistling Elk

środa, 3 marca 2021

Telewizja


Telewizja to potwór w Twoim domu. To co jest nadawane w telewizji jest nazywane programem z bardzo konkretnego powodu. Twój telewizor to nic innego jak elektroniczne urządzenie  do zmiany umysłu. Został zaprojektowany aby psychologicznie zmienić sposób Twojego postrzegania rzeczywistości. Ten proces przebiega podświadomie, czy tego chcesz czy nie, czy o tym wiesz czy nie. Kiedy oglądasz telewizję to się staje.

Bardzo dobrze pisze o tym Radosław Lorych – nauczyciel, historyk, anglista, felietonista:

"Przeciętny człowiek ogląda telewizję od dziecka. Stała się ona tak integralną częścią naszego życia, że mało kto zastanawia się jaki byłby świat bez niej. Przy telewizji odpoczywasz przy niej, jesz posiłki, kochasz się z żoną/mężem, odrabiasz zadania domowe, pracujesz na komputerze i robisz sto innych czynności. Telewizor jest centralnym punktem w wielu domach. Ba! Domy i mieszkania projektuje się w ten sposób, że telewizor umiejscowiony jest w pokoju specjalnie przystosowanym do oglądania telewizji. (...)
To co jest emitowane w telewizji woła o pomstę do… no… gdziekolwiek :) Poziom filmów, seriali i programów rozrywkowych jest tak niski, że tylko człowiek o niewykształconym Wyższym Ja (Corsupie), z natury ufający autorytetom i wierzący w to co ludzie mówią dookoła, będzie uważał to za rozrywkę. Podobnie muzyka popularna i tworzone dlań teledyski – nie przebierając w słowach, są to jakiś popłuczyny po prawdziwej muzyce, która może być niewerbalnym przekazem głębokich treści Wszechświata. Jeśli ktoś nie wierzy niech posłucha symfonii Beethovena. Różnica jest kolosalna. Jednak telewizja nie jest zagrożeniem jedynie ze względu na „rozrywkę”, którą oferuje. Głównym problemem jest sposób w jaki wpływa na funkcjonowanie ludzkiego umysłu...."


Kwiat życia


W czasach starożytnych Kwiat Życia znano na całym świecie, zawsze w takim samym układzie i pod taką samą nazwą. Symbolowi Kwiatu Życia przypisuje się niezwykłe moce. Uważa się np. że wytwarza on silne pole, które wchłania złą energię. Dzięki powstającym w nim wciąż na nowo cyklu Koła Życia, wpływa na odrodzenie komórek w ich pierwotnej idealnej matrycy, dlatego też warto się nim wspomagać w każdym stanie chorobowym. Jednak najbardziej znaną i popularną funkcją Kwiatu Życia jest używanie go jako znaku ochronnego. Odpowiednio przygotowany i noszony amulet tworzy barierę ochronną w aurze człowieka, zabezpiecza przed wypadkami, chroni przed wpływem innych na nasze samopoczucie, silnie ochrania przed strachem i stanami lękowymi, ale również uspokaja i ucisza skołatane nerwy.

Kwiat życia jest zapisem powstania wszechrzeczy. Na początku mamy Ducha, który unosi się w próżni. Oznacza to, że jest tylko nicość i Duch, nie istnieje żadne ciało fizyczne ani umysł. Dookoła jest ciemność i pustka rozciągająca się w nieskończoność. Duch decyduje się doświadczyć istnienia i rozciąga swoją świadomość wokół siebie, tak daleko jak jest to możliwe bez poruszania się. Tworzy wokół siebie kulę, która jest pierwszym okręgiem w Kwiecie Życia. Następnie przesuwa się na krawędź pierwszej figury i powtarza poprzednią czynność. 

W ten oto sposób powstaje wzór, w którym widzimy „rybi pęcherz”. W nim właśnie znajdują się informacje o szerokości, proporcjach, głębokości. Mamy też pierwiastki kwadratowe z 2, 3 i 5, których wyniki to liczby nieskończone. Co ciekawe są tam również dane geometryczne na temat światła. Duch nie ma teraz innego wyjścia jak tylko powtórzyć swój ruch. Jako że jest doskonały, to przesunie się również w doskonały sposób, tworząc w ten sposób następny okrąg, w dokładnej odległości jednego promienia od poprzedniego okręgu. Za każdym przesunięciem Duch gromadzi więcej wiedzy. Pierwszy, kompletnie uformowany w ten sposób wzór nosi nazwę Nasienie Życia lub Wzór Rodzaju, bowiem jest on początkiem stworzenia wszechświata, w którym żyjemy. Następny obraz pojawiający się we wzorze to Drzewo Życia, które jest ściśle powiązane z naturą. Następnym obrazem w Kwiecie Życia na Wzorze Rodzaju jest Jajo Życia, stworzone przez drugi ruch wirowy. Gdy ów ruch dobiegnie końca, powstaje obiekt trójwymiarowej figury złączonej z ośmiu kul, którą starożytni Egipcjanie, interesujący się stworzeniem, życiem i śmiercią nazwali właśnie Jajem Życia. Połączenie środków tych kul tworzy sześcian. Zakłada się, że z tej morfogenicznej struktury powstało ludzkie ciało i wszystkie jego elementy.


Rysując linie prowadzące ze środka każdego okręgu do wszystkich pozostałych, stworzymy znany w całym wszechświecie Sześcian Metatrona. Resztę wyjaśni Ci Święta Geometria...


Wybór należy do Ciebie

 

Wybór należy do Ciebie. Życie wypełnione jest mnóstwem zdarzeń, same w sobie są one beznamiętne. Ani dobre ani złe, po prostu są. To Ty człowiek kochający i myślący nadajesz im barwę emocjonalną, oceniasz z własnej perspektywy. To nasze uczucia mają największe znaczenie. Pewne uczucia blokują przepływ energii, trzymają na uwięzi radość i miłość.


Zdarzenie po prostu jest.

To Ty nadajesz mu sens.

wtorek, 2 marca 2021

Bądź sobą!


Religia, edukacja, ideologia mistrza, mentora, polityka, one wszystkie odbierają nam nasze wnętrze nakazując uprawiać cudze pole, tworząc ze swojego wnętrza zniedbany ugór. Pamiętaj jednak, to co tam zasiejesz, to zbierzesz. Ale poznać samego siebie… tu już temat robi się nieco niepewny. Zaczynamy mieć do czynienia z nieuchwytną świadomością - czyli z tą częścią nas samych, która połączona jest z czymś co wykracza poza nasze pojmowanie.

Bądź sobą, a nie tylko kolejną o-sobą!


Rys. Beksiński

poniedziałek, 1 marca 2021

Potęga teraźniejszości

Większość ludzi ugania się za rozkoszami fizycznymi lub rozmaitymi formami psychicznego zaspokojenia, w przekonaniu, że ich to uszczęśliwi albo uwolni od lęku bądź poczucia niedostatku. Szczęście można zdefiniować jako stan, w którym człowiek mocniej niż zazwyczaj czuje, że żyje.  Źródłem tego stanu bywa rozkosz fizyczna lub wzmożone, pełniejsze poczucie własnego ,ja", osiągnięte dzięki takiej czy innej formie zaspokojenia psychicznego. Mówimy tu o sytuacji, w której ktoś, kto czuje niezadowolenie i niedosyt, szuka zbawienia, wybawienia. Każda satysfakcja, jaką człowiek taki zdoła uzyskać, musi być krótkotrwała, toteż zazwyczaj znowu rzutuje on w przyszłość swoje zadowolenie czy też spełnienie, umiejscawiając je w jakimś urojonym punkcie - byle nie tu i nie teraz. „Kiedy zdobędę t o albo uwolnię się od owego, nareszcie będzie mi dobrze". Takie właśnie bezwiedne nastawienie umysłowe stwarza złudną nadzieję przyszłego wybawienia. Prawdziwe wybawienie to spełnienie, spokój, życie całą pełnią. Chodzi o to, żeby być tym, kim się jest, i czuć w sobie dobro, które nie ma negatywnego odpowiednika - radość Istnienia, niezależną od niczego, co byłoby wobec niej zewnętrzne. Odczuwa się ją nie jako przemijające doznanie, lecz nieustanną obecność. W języku teistycznym o kimś, kto osiągnął ten stan, mówi się, że „poznał Boga" - niejako byt zewnętrzny, ale jako własną najskrytszą istotę. Prawdziwe zbawienie polega na tym, żeby poznać samego siebie - nieodłączną część ponadczasowego, bezpostaciowego. Jednego Życia, z którego wszystko, co jest, czerpie swoje istnienie.

Eckhart Tolle,
Potęga teraźniejszości

Rzeczywistośc cały czas dąży do równowagi




Rzeczywistość cały czas dąży do równowagi. Jak to się ma do kwestii pozytywnego nastawienia? Odnoszę czasem wrażenie, ze zbyt dobry obrót spraw a tym samym pozytywne nastawienie, może nas prowadzić do zbytniego rozluźnienia. Wtedy wystepuje niebezpieczeństwo, że stracimy uważnośc w nieodpowiednim momencie i coś zawalimy ściągając na siebie problemy. Oczywiście każdy problem jest jednocześnie lekcją, ale największą lekcją powinno być to, że po proistu zapomnieliśmy o uważności bo sprawy zaczęły iśc zbyt dobrze. Z rozwagą należy więc podchodzic do systuacji kiedy wszystko idzie nam świetnie. Wszechświat jest w każdej chwili gotowy aby dać nam właściwą lekcję. Rzeczywistośc cały czas dąży do równowagi. 

Pewien władca aby ochronić się przed utratą uważności, nosił na palcu pierścień z inskrypcją "To też przeminie". Wszak wszelkie rzeczy i stany cechuje nietrwałość. 

Panta Rhei

Wielki duchowy żeglarz Alan Watts miał piękną metaforę: wyobraź sobie łódź płynącą przez ocean. Za jej rufą zostaje kilwater - falujący ślad...